Tu nie wolno leniuchować
Kilka dni temu miałam okazję przyglądać się jak dzieci przygotowują salę na biblijne spotkanie. Na co dzień odbywają się tam lekcje. To co mnie zaskoczyło to to, że porządki robiły cztero i pięciolatki! Wszystkie ławki zostały przez nie wyniesione, sala zamieciona a ławki wniesione z powrotem. Byłam w szoku. Gdy się z niego otrząsnęłam, zrobiłam kilka zdjęć.
Komentarze
No cóż….”stańmy się jak dzieci..”one robia porządki zewnętrzne ,a my powiniśmy robić cały czas te wewnętrzne:) dopóki jest czas………fajnie popatrzeć na zapał i entuzjazm maluchów,Kiedy człowiek utrudzony na duchu to go mobilizuje,czyz nie?Ta „Trójca”:) na pierwszy planie to doskonała reklama pracowników dla Królestwa.Przesyłamy buziaki owiane kurzem ostatnich huraganów.Zanim przyjmiesz wytrzep:)Niech nasz Ojciec Cię błogosławi siostro w chwilach bardziej i mniej radosnych.