U Kaleba
Kilka dni temu dotarły do mnie do Polski radosne wieści w sprawie Kaleba. Annet była z nim ponownie w szpitalu na badaniach kontrolnych. Zrobiono mu kolejne prześwietlenie i okazało się, że operacja zakończyła się sukcesem. Wstawione zastawki działają bez zarzutu, dzięki czemu płyn mózgowo-rdzeniowy może płynąc bez przeszkód nie powodując dodatkowego ciśnienia. Kaleb jest szczęśliwy i wesoły. Chodzi do szkoły i z radością chce się uczyć. Próbuje biegać i grać w piłkę razem z innymi dziećmi. Już za kilka miesięcy uda się do szkoły dla głuchoniemych, na razie jednak uczęszcza do tej samej, co reszta uczniów z domu dziecka. Kaleb, mimo wspaniałych rezultatów operacji, musi znajdować się jeszcze pod ścisłą kontrolą i przyjmować lekarstwa. Dziękuję wszystkim, którzy nadal go wspierają!
Załączam kilka zdjęć, na których Kaleb chwali się swoim nowym mundurkiem szkolnym.
To niesamowite, w jakim stanie był Kaleb gdy przyjechałaś i opisałaś go tutaj po raz pierwszy, a w jakim jest teraz… 🙂 To naprawdę piękne. Chwała Jezusowi.
Kiedy zobaczylem po raz pierwszy Kaleba na Twoim blogu Agnieszko coś Mnie chwycilo za gardło i poplynely strumieniem łzy! Co za wspaniala metamorfoza ! Jakżez teraz jest On szczęśliwy…dzieki Twojemu poświęceniu i miłości…Czy Ja moglbym sie dowiedzieć jak teraz Kaleb się miewa i co u Niego słychać? To co wyczytalem i zobaczylem mislo miejsce w 2014 roku….