Sprawa Kaleba

Przez ostatnie miesiące wiele się wydarzyło w sprawie Kaleba. Nie pisałam o tym wcześniej ponieważ pewne informacje były niejasne i chciałam zdobyć stuprocentową pewność co do ich wiarygodności. W lutym stan zdrowia Kaleba się pogorszył. Mimo nowych lekarstw, znów nasiliły się wcześniejsze objawy – silne bóle głowy, niedowład nóg. Byliśmy bardzo skonsternowani. Po kilku ciężkich dniach postanowiłam, że musimy spróbować jeszcze raz. Tym razem podjęłam decyzję, że jedyny lekarz do którego się udamy będzie specjalistą od anemii sierpowatej. Ten który prowadził Kaleba był jednym z najlepszych pediatrów i ponoć miał doświadczenie w pracy z dziećmi takimi jak on, jednak bardzo niepokoiło mnie to wszystko co się działo.

Po kilku dniach dowiedzieliśmy się od jednej kobiety, której dzieci chorują na ten rodzaj anemii, że w Kampali jest klinika, która się specjalizuje jedynie w tej chorobie. Byliśmy naprawdę zaskoczeni, ponieważ żaden z lekarzy, z dwóch największych szpitalach w kraju, nie powiedział nam o istnieniu takiego miejsca. Gdy tam dotarliśmy od razu zlecono pobranie krwi, by określić stopień choroby. Po kilku godzinach przyszedł do nas lekarz z wynikami. Okazało się, że badania nie wykazały obecności krwinek sierpowatych! Oznacza to, że Kaleb był leczony bardzo silnymi lekarstwami na chorobę której nie ma. Powstało więc kolejne pytanie – co powoduje te wszystkie straszne objawy i jaka choroba doprowadziła Kaleba prawie do śmierci dziewięć miesięcy temu.

Po kilku kolejnych wizytach w Kampali dostaliśmy odpowiedź. W jednym ze szpitali zrobiono mu rezonans głowy i stwierdzono, że Kaleb choruje na wodogłowie. Oznacza to, ze płyny rdzeniowo mózgowe wewnątrz czaszki, zamiast swobodnie przepływać, gromadzą się w jednym miejscu powodując ucisk na różne partie mózgu. Stąd te potworne bóle głowy i innych części ciała, omdlenia, niedowład nóg i osłabienie. Lekarz powiedział, że cudem jest to, iż Kaleb jeszcze żyje! Następnie dowiedzieliśmy się, że chłopiec potrzebuje operacji, której koszt wynosi około 7 tysięcy złotych. Wszystkie wyniki, które dostaliśmy z Kampali, zostały wysłane do Polski. Udało się nam znaleźć neurochirurga, który potwierdził diagnozę postawioną w Ugandzie. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy się zaangażowali w poszukiwanie lekarza, który będzie wstanie to zrobić, nie pobierając za to opłaty.

Na co wydaliśmy pieniądze przesłane w styczniu i w lutym?

  • Rezonans głowy 921 zł
  • Zakup lekarstw 917 zł
  • Badania, wizyty u lekarzy, dojazd do Kampali 1563 zł
  • Specjalne wyżywienie 270 zł

 

Na co wydamy pieniądze przesłane w marcu?

  •  W kwietniu otrzymaliśmy 1404 zł. Są to pieniądze przesłane przez Was w marcu. Bardzo dziękuje za tak znaczną kwote. Okolo 600 zl przeznaczymy na zakup lekarstw, resztę odłożymy na operację.

 

Czego potrzebuje Kaleb?

  • szukamy finansów na przeprowadzenie operacji która kosztuje około 7 000zl.

 

Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w zbieranie finansów dla Kaleba. Dzięki nowym lekarstwom chłopiec ma się ostatnio lepiej. Jest to jednak pomoc jedynie doraźna. Każdy dzień jest walką o jego przetrwanie. W zeszłym tygodniu mieliśmy dowód na to jak kruche jest jego życie. W wyniku zamieszania nie podano mu jednej z tabletek. Po kilku godzinach Kaleb dostał konwulsji stracił przytomność. W jego przypadku, operacja jest niezbędna.

Poniżej załączam opinie Polskiego lekarza o stanie zdrowia Kaleba.
Kaleb cierpi na silne bóle głowy, nie mówi, prawie nie słyszy. W wyniku przeprowadzonej diagnostyki medycznej: badania neurologicznego, tomografii komputerowej, oraz tomografii rezonansu magnetycznego mózgu rozpoznano u niego wodogłowie nabyte. Wodogłowie wynika z nadmiernego gromadzenia się płynu mózgowo-rdzeniowego( z powodu niedrożności naturalnych dróg krążenia płynu mózgowo-rdzeniowego) lub z zaburzeń wchłaniania płynu do układu żylnego.
Aby to zrozumieć musimy wiedzieć, że mózg wypełnia prawie całą jamę czaszki i otoczony jest przez warstwę płynu mózgowo-rdzeniowego. Płyn ten jest produkowany i przemieszczany w obrębie czterech, łączących się wzajemnie komór mózgowia.Jeśli płyn nie może swobodnie przepływać przez układ komorowy lub jeśli jego wchłanianie do krwi jest utrudnione czy też niemożliwe wówczas dochodziło powstania wzmożonego ciśnienia śródczaszkowego i rozwoju wodogłowia.

Leczeniem z wyboru jest leczenie chirurgiczne które polega na odprowadzeniu nadmiaru płynu z komór mózgowia lub przestrzeni podpajęczynówkowej do jamy brzusznej lub do jamy opłucnej lub też bezpośrednio do przedsionka serca.Neurochirurg zakłada układ zastawkowy wykonany najczęściej z materiału silikonowego.Wszystkie części układu zastawkowego są pod skórą i niema elementów zewnętrznych. U Kaleba najprawdopodobniej doszło do powstania tego schorzenia w następstwie stanu zapalnego opon mózgowo –rdzeniowych. Po operacji dziecko musi pozostawać w stałej kontroli lekarskiej.

Pieniądze można wysyłać na konto fundacji z którą współpracuję. W tytule proszę napisać „pomoc dla Kaleba” oraz informację o tym, na co dokładnie chcecie przeznaczyć finanse.

Wielkopolskie Stowarzyszenie Edukacyjne
Os. Wichrowe Wzgórze 10/17
61-674 Poznań
Nr konta: 58 1020 4027 0000 1902 0473 7880 

 

1

Komentarze
  1. Marzena |

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *